Jak przystało na wzorową uczennice z przedmiotów zawodowych, na koniec roku musiałam założyć coś swojej roboty, a że ja każdą udaną rzecz powtarzam przynajmniej dwa razy to spódnica tez się załapała na to żeby wyglądać jak poprzednia... nie wiem czy to dobrze ale z efektu jestem zadowolona :) Na szczęście już koniec roku, wakacje i więcej czasu na szycia.
bardzo sympatyczna ta kokardka:) uroczo wygląda, chyba sama coś uszyję z podobnym cudem:)
OdpowiedzUsuńp.s.
spódnica pierwsza klasa!!
Chwali Ci się szycie i chodzenie w spódnicach i sukienkach :) Są takie kobiece. Ja bym zrobiła większą kokardę, ale tak też wygląda uroczo
OdpowiedzUsuńŚwietna kiecka! :) Wpadłam na Twój blog przypadkiem i bardzo mi się spodobał - na pewno będę Ciebie odwiedzać:) Miłego wakacyjnego szycia! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna. Zazdroszczę Ci tej Twojej szkoły bardzo :).
OdpowiedzUsuń